Skip to main content

Kim była Adele Bloch-Bauer, którą współcześnie możemy uznać za ikonę pop-kultury? Jej portret stworzony przez Gustava Klimta należy dziś do najczęściej reprodukowanych obrazów na świecie, widnieje na tysiącach bibelotów, plakatów i jedwabnych apaszek. Jednak mało kto wie, że bohaterka tych portretów była mecenaską kultury i kolekcjonerką sztuki, gospodynią słynnego wiedeńskiego salonu artystycznego z początku XX wieku, wreszcie – ulubioną modelką Klimta.

Tamara Włodarczyk

Adele Bauer urodziła się w 1881 roku w Wiedniu, w zamożnej żydowskiej rodzinie Moritza Bauera i Jeanette Bauer z domu Honig. Jej ojciec był prezesem Kolei Wschodnich i dyrektorem generalnym jednego z banków wiedeńskich. Była najmłodsza z siedmiorga rodzeństwa – miała pięciu braci i siostrę.

Jej rodzina należała do żydowskiej burżuazji Wiednia – zamożnej, zasymilowanej, otwartej kulturowo i wyzwolonej z tego, co uważali za ograniczenia przeszłości (czyli ortodoksyjnego judaizmu). Religia była dla nich jedynie tradycją, którą należy kultywować, a w ich domach – oprócz Pesach – świętowano także Boże Narodzenie i Wielkanoc.

Adele dorastała w Wiedniu, który pod koniec XIX wieku przeżywał swój złoty wiek, będąc nie tylko wielokulturowym tyglem, ale stając się twórczym epicentrum, buzującym fermentem artystycznym i intelektualnym. W tym okresie tworzyli tam najwybitniejsi innowatorzy – artyści, intelektualiści, filozofowie, którzy wprowadzali nowe prądy w malarstwie, architekturze, muzyce i medycynie.

Niewiele wiemy o jej formalnym wykształceniu. Nie wiadomo, czy ukończyła któreś z prywatnych wiedeńskich liceów dla dziewcząt. Natomiast wiadomo, że nie studiowała – ale nie dlatego, że jako kobieta nie miała dostępu do wyższych studiów. Uniwersytet Wiedeński – pod wpływem kobiecych aktywistek – już w 1897 roku otworzył swoje podwoje dla kobiet. Początkowo mogły one studiować na fakultecie filozoficznym, a od 1900 roku – na medycznym. Jednakże na studiowanie Adele nie wyrazili zgody rodzice. Młoda dziewczyna nie poddała się i rozpoczęła samokształcenie – studiując klasyczną literaturę niemiecką, francuską i angielską, szukając też towarzystwa wiedeńskich intelektualistów i artystów. Interesowała się filozofią, medycyną, naukami ścisłymi i sztuką, zgłębiając zagadnienia z tych dziedzin.

W 1898 roku, na ślubie swojej siostry Therese z dr. Gustavem Blochem, Adele poznała starszego o 17 lat brata pana młodego – Ferdinanda. Jego rodzina wywodziła się z terenów obecnych Czech, on sam posiadał posiadłości w całej Europie. Nie wiadomo, czy połączyło ich żarliwe uczucie, czy raczej rodzinne interesy. Faktem jest, że rok później, w ortodoksyjnej Stadttempel w Wiedniu, odbyła się kolejna uroczystość – osiemnastoletnia Adele Bauer wyszła za mąż za Ferdinanda Blocha. Podobno było to zaaranżowane małżeństwo, które jeszcze mocniej miało połączyć dwie prominentne i zamożne rodziny żydowskie, a Adele nie była w tym związku szczęśliwa…

Nie jest to jednak opowieść o Pięknej i Bestii – Ferdinand bynajmniej nie był nieokrzesanym nuworyszem, który zapałał uczuciem do pięknej i wrażliwej młodej dziewczyny. Był absolwentem Akademii Handlowej w Pradze, odnoszącym sukcesy fabrykantem, potentantem w branży cukrowniczej, nazywanym „wiedeńskim królem cukru” i cieszącym się dużym szacunkiem wśród wiedeńskiej elity. Niezwykle pracowity, sumienny, ale też błyskotliwy i mający zainteresowania naukowe oraz artystyczne. Obydwoje połączyło zamiłowanie do sztuki, którą z wielką pasją kolekcjonowali.

Młoda para najpierw zamieszkała w elegancko urządzonym apartamencie przy Schwindgasse w Wiedniu. W 1909 roku kupili położony niedaleko Pragi majątek w Jungfern-Breschan (Panenské Břežany) z zamkiem, który po przebudowie stał się ich letnią rezydencją. Spędzali tam czas z licznymi gośćmi, ale też przechowywali część swojej kolekcji sztuki. Notabene ponad trzydzieści lat później w tym samym Dolnym Zamku w Jungfern-Breschan będzie rezydował wraz z rodziną Reinhard Heydrich – jeden z głównych organizatorów Holokaustu, pełniący wówczas obowiązki protektora Czech i Moraw.

Małżeństwo Blochów nie doczekało się potomstwa – Adele kilkakrotnie poroniła, w 1903 roku urodziła martwą córkę, a rok później syna, który zmarł dzień po narodzinach. Te wydarzenia pozostawiły trwały ślad w życiu kobiety.

Jaka była Adele? Z jednej strony była delikatna, wrażliwa, krucha, przez całe życie borykała się z problemami zdrowotnymi, cierpiąc na silne migreny. Z drugiej – to zdystansowana intelektualistka, która mogła nawet uchodzić za arogancką i zadufaną w sobie. Introwertyczka, która bywała kapryśna. Poza tym – niezależna myślicielka, orędowniczka reform społecznych, edukacji robotników i praw wyborczych dla kobiet (w Austrii otrzymały je dopiero w 1918 roku), wspierająca organizacje opiekujące się sierotami. Była do tego stopnia niezależna, że wyparła się swojego żydowskiego pochodzenia, ogłaszając się agnostyczką.

Adele była także nałogową palaczką, co w tamtym czasie było zajęciem zupełnie niekobiecym (choć modnym i uważanym za nowoczesne). Jej siostrzenica zapamiętała ją jako bardzo elegancką, wysoką, szczupłą, ciemnowłosą kobietę, która zawsze nosiła obcisłą białą, sukienkę i nie rozstawała się ze swoją długą, złotą cygarniczką. Oczywiście trzeba dodać, że Adele Bloch była przede wszystkim damą.

Jak przystało na prawdziwą wiedeńską damę fin de siécle’u, posiadała też własny salon towarzyski, do którego zapraszała wybitnych gości i gdzie prowadziła intelektualne dysputy. Gromadziła się tam ówczesna elita intelektualna i artystyczna Wiednia, w której Żydzi odgrywali istotną rolę. Bywała tam Berta Zuckerkandl-Szeps – pisarka, dziennikarka i krytyczka sztuki, odwiedzali ją wybitni pisarze – Stefan Zweig, Jakob Wasserman i Arthur Schnitzler, gościli tam kompozytorzy – Gustav Mahler i Richard Strauss, malarze, aktorzy, a także politycy i działacze społeczni z kręgów socjalistycznych – Karl Renner (późniejszy pierwszy kanclerz Austrii) i Julius Tandler. Pod wpływem tego ostatniego, który był orędownikiem austriackiego państwa opiekuńczego oraz budownictwa socjalnego, w Adele obudziła się wrażliwość społeczna, co doprowadziło ją do zainteresowania reformami społecznymi i walką o prawa kobiet.

Jednym z bywalców salonu był także Gustav Klimt, z którym Adele połączyła niezwykła przyjaźń. A może młodziutka dziewczyna poddała się legendarnemu magnetycznemu urokowi malarza mającego opinię skandalisty? Nie zmienia to faktu, że stał się on jednym z tych artystów, których Blochowie wspierali finansowo i to prawdopodobnie im w dużej mierze zawdzięcza rozwój kariery artystycznej. Klimt kilka lat wcześniej założył słynne Stowarzyszenie Sztuk Pięknych Secesji Austriackiej (znane jako Secesja Wiedeńska), sprzeciwiające się konserwatyzmowi i dążące do stworzenia nowego stylu artystycznego. Był uważany za twórcę uprawiającego sztukę nowoczesną, zbuntowaną, przeciwstawiającą się akademizmowi, ale też wywołującą duże kontrowersje.

W 1903 roku Ferdinand Bloch zlecił Klimtowi namalowanie portretu Adele. Miał to być prezent dla ukochanej żony z okazji rocznicy ślubu jej rodziców. Zapłacił malarzowi nie byle jaką kwotę – 4000 koron, co stanowiło wówczas wartość około jednej czwartej ceny dobrze wyposażonej wiejskiej willi. Klimt nie śpieszył się z realizacją zamówienia, choć przygotowywał się do niego bardzo rzetelnie. W ciągu czterech lat wykonał ponad 100 szkiców, co dawało także pretekst do częstych spotkań z modelką. Kiedy rozpoczynali pracę, Adele miała zaledwie 22 lata. W czasie, kiedy pozowała do obrazu Klimta, przeżyła kilka tragedii – poronienia i śmierci nowo narodzonych dzieci, a także śmierć ojca i brata Leopolda.

W międzyczasie Klimt realizował inne zamówienia i podróżował do Włoch – do Rawenny i Wenecji, aby studiować bizantyjskie mozaiki i dawne techniki dekoracyjne. Dlatego dziś już nie dziwi fakt, że Złota Adele przypomina … cesarzową Teodorę z mozaiki prezbiterium bizantyjskiej bazyliki św. Witalisa (San Vitale) w Rawennie.

Ostatecznie portret został ukończony w 1907 roku i w tym samym roku zaprezentowany szerokiej publiczności. Dziś portret Adele Bloch-Bauer I (znany także jako Złota Adele) jest uważany za arcydzieło secesji i szczytowe osiągniecie „złotego okresu” w twórczości Klimta. Portret został wykonany w kunsztownej technice przypominającej bizantyjskie mozaiki, łączącej płatki srebra i złota z farbą olejną. Twarz i głowa Adele oraz jej ręce są namalowane, natomiast suknia, a także tron, na którym siedzi oraz ściana, na tle której pozuje, są wyklejone złotymi i srebrnymi foliami. Jej spojrzenie jest zamyślone, niemal melancholijne, emanuje wrażliwością i poczuciem kobiecej siły. Obecne na obrazie symbole płodności (jajka) można współcześnie interpretować jako odniesienie do osobistych traum Adele, związanych z porumienieniami i śmiercią dzieci.

Istnieje domniemanie, że podczas powstawania portretu Klimt i Adele mieli romans. Wiadomo, że malarz był wielkim kobieciarzem i miał za sobą wiele romansów (także ze swoimi modelkami), ale był także człowiekiem bardzo dyskretnym. Sama rodzina Adele tego nie potwierdza, ani też temu nie zaprzecza. Bez wątpienia Adele bardzo podziwiała Klimta i była pod wielkim wrażeniem jego twórczości, sam malarz także był oczarowany swoją muzą, ale czy ryzykowałby utratę tak hojnego mecenasa jakim był Ferdinand Bloch?

W 1912 roku powstał drugi obraz – Adele Bloch-Bauer II. Nie jest to już portret młodej, beztroskiej dziewczyny, ale dojrzałej 31-letniej kobiety. Na tym obrazie Adele stoi zwrócona twarzą do widza, ubrana w modną sukienkę z epoki. Za nią, w tle, widać scenę przedstawiającą galopujących dalekowschodnich jeźdźców powracających do swej wioski, co może stanowić nawiązanie do pochodzenia modelki. Drugi portret przedstawia dojrzalszą, poważniejszą, bardziej dostojną Adele i odzwierciedla jej pozycję w społeczeństwie jako części wiedeńskiej elity kulturalnej.

Gustav Klimt oficjalnie namalował dwa portrety Adele Bloch. Jednakże twarz kobiety prawdopodobnie widnieje także na innym obrazie Klimta – Judycie z głową Holofernesa z 1901 roku. Nawiązuje on do biblijnej sceny, w której Żydówka Judyta, wdowa po Manassesie, podstępnie uwodzi wrogiego wodza Holofernesa, a następnie odcina mu głowę mieczem. Przedstawiona na obrazie kobieta jest pełna siły i wigoru, ale przede wszystkim – okrutna, podstępna i niszcząca. Kontrowersje u współczesnych Klimta mógł budzić wyraźny erotyzm – Judyta z obrazu po odcięciu głowy znienawidzonemu mężczyźnie, jest w ekstazie i to prawie erotycznej ekstazie… Biblijna Judyta została przedstawiona jako współczesna femme fatale, ale też kobieta nowoczesna, nie wstydząca się swojej seksualności. Skąd przypuszczenie, że Klimt sportretował Adele Bloch? Można ją rozpoznać nie tylko po rysach twarzy, ale też po naszyjniku – diamentowym chokerze, znanym z jej późniejszego portretu. Notabene tym samym, który już po śmierci Adele został przekazany jej siostrzenicy – Marii Altmann, a następnie, po konfiskacie majątku Bloch-Bauerów przez nazistów, trafił do Hermanna Göringa, który podarował go swojej żonie, Emmie.

[…]

Powyższy fragment artykułu aut. Tamary Włodarczyk pochodzi z wrześniowego wydania SŁOWA ŻYDOWSKIEGO (2025).

Leave a Reply