Podczas gdy 19 kwietnia w Warszawie oraz innych częściach Polski, a także Europy z namaszczeniem świętowano 79. rocznicę powstania w getcie, niemiecka opinia publiczna oburzyła się brakiem reakcji Niemiec na bieżące wydarzenia w Ukrainie. Gazeta „Die Welt” napisała, że zamiast „taniego teatru wspomnień” w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim niemieckie władze powinny dokonać resetu polityki wobec Ukrainy i dostarczyć jej wszystkiego, czego potrzebuje do walki z Rosją. Niemiecki dziennikarz Henryk Broder pisze w swoim komentarzu o „tanim teatrze wspomnień bez związku ze współczesnością”, podczas gdy w tym samym czasie w Ukrainie całe miasta zamieniają się w sterty gruzu. Autor komentarza jest zwolennikiem hasła: „Tworzyć pokój także z bronią” i zachęca Niemów do zerwania z hipokryzją i do konkretnej pomocy, ponieważ nasz zachodni sąsiad jest czwartym największym na świecie eksporterem broni. Tymczasem rząd niemiecki zastrzega, że nie wysyła broni do państw, w których toczy się wojna. Zdaniem dziennikarza jest to tłumaczenie handlarza alkoholem, który twierdzi, że sprzedaje jedynie abstynentom.
(hau)